Stary Pantalejmon – ukryta piękność Riwiery Olimpu
Kiedy decydujesz się na wakacje na Riwierze Olimpu powinieneś zarezerwować sobie co najmniej dwa tygodnie! Jest tam tyle miejsc do zobaczenia, że nie tak naprawdę nie wiadomo, od czego zacząć. Ja chciałam Was zabrać w podróż do Starego Pantalejmonu. Zaczynamy!
Stary Pantalejmon to nieduża wioska, która leży na zboczach Olimpu, na wysokości ok. 500 m.n.p.m. Jej początki sięgają XIV wieku, kiedy to ludzie w obawie przed piratami postanowilli osiedlić się w górach. Mieszkańcy przede wszystkim zajmowali się hodowlą kóz i owiec, a także uprawą ziemi. Rolnictwo nie przynosiło jednak wystarczających dochodów, dlatego w czsach późniejszych, gdy minęło już zagrożenie piratami, postanowili przenieść się bliżej morza. Założyli miasteczeko – Nowy Pantalejmon, które utrzymuje się głównie z turystyki. Stary Pantalajemon odszedł w zapomnienie, wioska stopniowo zaczęła się wyludniać, dziś mieszka tam tylko 13 rodzin! Wyobraźcie sobie, że prąd doprowadzono tutaj dopiero pod koniec latach dziewięćdziesiątych!
W „centrum” wioski znajduje się 100 letnie drzewo – platan. Rośnie obok kościoła pod wezwaniem świętego Pantaleimona, patrona lekarzy i opiekuna chorych. Obok kościoła płynie górskie źródełko, legenda głosi, że ma właściwości lecznicze. Plac, który się tam znajduje to serce wioski – tutaj możecie schować się przed słońcem, napić się zimnej kawy czy zjeść dobry, grecki obiad w jednej z tawern.
Coś co koniecznie powinniście tam spróbować to tsipouro z dodatkiem koumaro (odpowiednik jagody). Prawdopodobnie wytwarzane jest tylko w tej wiosce. Ja osobiście zachęcam do spróbowania likieru z kasztanów oraz granatu. Warto również zaopatrzyć się w naturalny miód – wybór jest naprawdę duży. Ja dla siebie wybrałam ten z kasztanów i koumaro.
Dzięki temu, że o wiosce przypomniano sobie niedawno, zachowała swój tradycyjny, górski klimat. Nie tylko Grecy zaczęli doceniać jej urok, ale też turyści. Niektóre domy są przekształcane na małe apartamenty, w których można wypocząć. Pozostałe to domki weekendowe bogatych Greków.
Wioska zachwyca prostotą i ciszą. To idealne miejsce na odpoczynek od przepełnionych turystami plaż, deptaków, restauracji . Miejsce, gdzie możesz pobyć w zgodzie z naturą, wsłuchać się w odgłos cykad i cieszyć się tym co widzisz wokół…
Ponieważ droga prowadząca w dół jest pełna zakrętów i trzeba bardzo uważać, mieszkańcy na wyjściu wywiesili wiersz zatytułowany „ŻYCZENIE”. Oto tłumaczenie:
„Teraz, kiedy mnie opuszczasz
Nie zapomnij zapiąć pasów
Chcę Cię znów zobaczyć,
Chcę byś powrócił tutaj, kiedy będziesz mógł.
Jeśli próbowałeś tutejszego wina,
I czujesz się niepewnie,
Nie wsiadaj za kierownicę,
Grecja jest naprawdę piękna.
Bezpiecznej podróży, przyjacielu
Bezpiecznego powrotu!
Pamiętaj, że ja zawsze będę się o Ciebie martwić…”