Pierwszy dzień w Atenach
Postanowiłam dziś napisać trochę o moim pobycie w Atenach. Mimo, ze było to już 3 miesiące temu pamiętam wszystko bardzo dokładnie.
Przyjeżdżając do Aten, znalazłam zakwaterowanie niedaleko Akropolu, razem z dwoma Włoszkami, które również jechały na ten program. Pamiętam, że gdy pierwszego dnia wyszłyśmy na zajęcia o godzinie 7 rano, myślałam, że już będzie gorąco, więc ubrałam się w lekką sukienkę. Ale o dziwo, wcale nie było gorąco! Wierzcie lub nie, ale zmarzłam wtedy! Oczywiście pierwszy dzień musiał być pełen przeszkód… Mimo, że wiedziałyśmy, że metro strajkuje i wyszłyśmy wcześniej spóźniłyśmy się półtorej godziny.
Wejście do autobusu wyglądała jak walka o przetrwanie! Minęły Nas dobre 3 autobusy, zanim udało nam się wejść. Następnie dojechałyśmy na główny plac w Atenach, nazywany ” Syntagma ” i stamtąd musiałyśmy iść jakieś 15 minut na kolejny autobus. Ten autobus (gr. Λεοφορείο) na szczęście nie był tak obłożony, ale jechał dobre 20 minut. Czasem miałam wrażenie, że ten autobus w trakcie podróży się rozleci. Albo zabierze jakieś auto ze sobą, ponieważ uliczki w Atenach są bardzo wąskie, a Grecy parkują gdzie im wygodnie… W końcu jednak udało nam się dotrzeć na zajęcia, gdzie pierwszego dnia miałyśmy przywitanie i test – 120 pytań plus do napisania mała rozprawka. Po dwóch dniach miałyśmy wyniki trafiłam do grupy A2.
Pamiętam jakim problemem było dla mnie rozmawianie po grecku. Jedna z Włoszek mówiła po angielsku, więc pierwsze dwa tygodnie wolałam mówić po angielsku. Ale na szczęście druga Włoszka nie znała angielskiego i to zmuszało mnie to mówienia po grecku i otwierania się na ten język. Teraz, ciężko jest mi mówić po angielsku, ponieważ wplatam greckie słowa :D. Cóż za odmiana!
Kurs greckiego w Grecji? Super pomysł. Nie ma to, jak uczyć się języka w kraju, w którym się nim mówi. Szkoda, że te kursy są takie drogie. Gdyby tak nie było, na pewno więcej osób by się na nie decydowało. Czy wszyscy musieli pisać tę rozprawkę po grecku? Chyba dla osób, które ukończyły pierwszy semestr nauki to nieco zbyt trudne zadanie. Co do mówienia w języku Greków; przy takiej ilości odmian wydaje się to niemożliwością. Da się jednak? Pozdrawiam!