Kalispera Kochani! Dziś chciałam się z Wami podzielić przepisem na jagnięcinę. Uwielbiam greckie jedzenie za jego prostotę . Swoją drogą przepis był Matiego, ale tak naprawdę to ja ją zrobiłam po raz pierwszy i dosłownie rozpływała się w ustach. Także zapraszam następnym razem na obiadek Kto chętny?
– 4 podudzia/golenie jagnięce – ziemniaki – sok z dwóch cytryn – sól, pieprz, tymianek, rozmaryn, oregano – 2-3 ząbki czosnku – oliwa z oliwek – pół szklanki piwa
Przygotowujemy mięso. Do środka wciskamy pół ząbka czosnku i posypujemy solą i pieprzem. Ziemniaki kroimy na ćwiartki. Wszystko wkładamy do naczynia żaroodpornego i posypujemy przyprawami. Dodajemy sok z cytryny , piwo i wszystko razem mieszamy. Ziemniaki zostawiamy pod mięsem. Naczynie owijamy papierem do pieczenia i folią aluminiową, aby folia nie przykleiła się do mięsa. Zamiast tego, można naczynie zamknąć pokrywką. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego na 200 stopni na 2/2,5 godziny. Po półtorej godzinie zdejmujemy folię/pokrywkę i obracamy mięso, aby przypiekło się dobrze z dwóch stron. I gotowe!
Rada Matiego: Nie bój się dodać soli, bo to ona daje cały smak!
Najlepiej komponuje się z sałatką grecką i tzatzikami .