Kalimera! Dzisiaj na obiad zapraszam do nas do domu! Garidomakaronada według przepisu Matiego : – 0.5 kg krewetek, – 2 ząbki czosnku – 2 pomidory lub pomidory z puszki – 1 cebula – makaron – ser (graviera lub feta) – papryka czerwona – przyprawy: sól, pieprz, oregano, cukier – 30 ml ouzo
Zaczynamy od obrania krewetek. Ale uwaga! Nie wyrzucamy skorupek! Wrzucamy je do gotującej się wody na około 15 minut. Następnie pozbywamy się skorup, a w tej wodzie gotujemy makaron. W międzyczasie przygotowujemy sos. Podsmażamy cebulę i czosnek, a pomidory blendujemy. Następnie łączymy składniki i wrzucamy pokrojoną w paski paprykę. Doprawiamy według uznania solą, pieprzem, oregano i cukrem. Krewetki na talerzu posypujemy solą i pieprzem i oliwą. Na rozgrzaną patelnię (bez oliwy) wrzucamy krewetki na 2 minuty, aby się podsmażyły. Następnie zalewamy je ouzo smażąc przez kolejne 2 minuty. Kiedy uznacie, że sos będzie gotowy, wrzućcie krewetki i ser. My dodajemy ten, który akurat mamy w lodówce – graviera, kefaloturi lub feta. Wszystkie pasują. Na sam koniec łączymy makaron z sosem. Obiad w 30 minut gotowy!
I jak to Mati dzisiaj powiedział… „To moje ukochane danie. I wiesz co Ci powiem? Jak otworzymy kiedyś restaurację to wszyscy Polacy zwariują na punkcie tych krewetek…” Mnie już dopadło szaleństwo… pojawiają się przynajmniej raz w tygodniu na naszym stole