Pamiątki przypominają nam o wspaniałych chwilach spędzonych w danym kraju. W tym wpisie chcę Wam pomóc i proponuję kilka pamiątek, które możecie przywieźć z Grecji.
1) Kawa. To idealna pamiątka dla osób, które tak jak ja, nie przetrwają dnia bez tego trunku (a najlepiej dwóch). Ale uwaga. Żeby przygotować prawdziwie grecką kawę musimy zaopatrzyć się również w przyrządy do jej robienia. Na szczęście nie są jakoś specjalnie drogie. Do przygotowania parzonej kawy (Loumidis) będziemy potrzebowali briki. Jeśli natomiast chcemy przywieźć kawę mrożoną, której w Grecji wybór jest ogromny, warto zaopatrzyć się w frappediser czyli coś, bez czego grecki dom nie istnieje. Jest to przyrząd, który ubija piankę. Nie jest drogi, kosztuje od 3 euro, a dzięki niemu będziemy mogli poczuć trochę Grecji.
2) Jako, że na Paros pracowałam w sklepie z sandałami, na drugim miejscu stawiam buty. Greckie sandały są bardzo dobrej jakości – skórzane, ręcznie robione. Dodatkowo jeśli kupimy z dobrego źródła (jak np.Atelier Paros ), będzie to na pewno pamiątka na lata. Pomysłowość Greków w tworzeniu butów jest fascynująca i każdy obcokrajowiec , który wchodził do mnie do sklepu zgodnie twierdził, że „Takich butów jak w Grecji to nie ma nigdzie na świecie”. Zdecydowanie się z tym zgadzam!
3) Jeśli ktoś zastanawia się nad alkoholem, który powinien przywieźć z Grecji również ma spore pole do popisu. Ouzo (Wódka anyżowa), Tsipouro (wódka z pozostałości winogron) lub jeśli chodzi o wina – retsina (wino z posmakiem żywicy sosny) i wiele, wiele innych… Sama nie wiem, co Wam doradzić. Każdy z nich trzeba po prostu spróbować i wybrać swój ulubiony smak. W przypadku alkoholi warto wybrać się do super marketu, a nie kupować na Monastiraki, gdzie ceny są trochę zawyżone. Można też zapytać Greka o lokalnych dostawców, co na pewno będzie najlepszym rozwiązaniem.
4) Wszelkie produkty z drzewa oliwnego. Grecja z tego słynie. W końcu to Atena przed laty podarowała Grekom ten krzak, wygrywając walkę z Posejdonem, o to, kto powinien zostać patronem stolicy… Co zatem możemy kupić? Całkiem sporo. Poczynając od oliwy (Warto spytać w tawernie), oliwki (gotowe, zapakowane hermetycznie lub do kupienia w supermarkecie), naturalne mydło, dostępne w każdym sklepie z pamiątkami (bardzo tanie około 1 euro) lub naczynia kuchenne wykonane z drzewa oliwnego – np. misa do ubijania czosnku, łyżki, deski do krojenia… Od koloru do wyboru!
5) Naturalne gąbki. Jeśli chodzi o gąbki ich wybór jest ogromny – począwszy od tej do twarzy, do ciała lub naturalne pumeksy do stóp.
6) Jeśli już zaopatrzymy się w gąbkę, warto też zajrzeć do apteki po kosmetyki marki Korres. To jedna z najbardziej rozpoznawanych firm na greckim rynku. Kosmetyki tworzone są na bazie naturalnych produktów. Np. krem do ciała, który używam to 92,3% natury. Wiele kosmetyków próbowałam w Polsce, ale żaden z nich nie może się równać z marką Korres.
7) Biżuteria – Tak wymyślnej biżuterii jak w Grecji nie widziałam jeszcze w żadnym kraju. Złote wianuszki na głowę, żeby poczuć się jak w starożytności, pierścionki, bransolety, naszyjniki… Najchętniej kupiłabym wszystko. I sami musicie przyznać – połączenie złota lub srebra z kolorem morza jest genialne.
8) Komboloi – to korale, przypominające trochę nasz różaniec. Gdy się przyjrzycie greckiemu środowisku, zobaczycie, że sporo mężczyzn w kafejkach, restauracjach, metrze ma je przy sobie, przerzucając kulki pomiędzy palcami. Tradycyjnie nosili je ze sobą tylko mężczyźni, teraz robią furorę jako pamiątki. Na pewno jest to skuteczny zabijacz czasu 😀
9) Przyprawy – bazylia, oregano, rozmaryn mają zupełnie inny smak w Elladzie. I choć możecie ja nazbierać sami, bo w Grecji te rośliny rosną przy drodze, można też je zakupić gotowe w super markecie.
10) Gliko tou koutaliou – „Słodka łyżeczka” Coś jak marmolada, . Nie jestem fanką słodkiego, ale jeśli ktoś lubi to na pewno warto kupić.
11) Wspominając o jedzeniu… Z Grecji warto przywieźć różne rodzaje sera (feta, graviera, haloumi, kefalaki). Ja jestem fanką wszelkiego rodzaju serów, więc ciężko mi któryś z nich konkretnie polecić. Najlepiej po prostu spróbować i zakupić! 🙂