Jest takie miejsce w Atenach, które nazywa się „wyspą w centrum miasta”. To Anafiotika. Architekturą nawiązuje do wysp cykladzkich. Białe domki, bungenwille, niebieskie okna i drzwi. Czujesz się jak na Paros lub na Santorini. Jej pierwsi mieszkańcy pochodzili z innej, niewielkiej cykladzkiej wyspy – Anafi.
Jak znaleźli się w Atenach? Niedługo po tym, jak Ateny ponownie stały się stolicą, Otton I postanowił sprowadzić najlepszych murarzy. Uznał, że tacy pochodzą z Cyklad, ponieważ potrafią wykuwać swoje domy w skale i to właśnie ich ściągnął do remontu jego pałacu. W związku z tym, że pracownicy byli z dala od swojej małej ojczyzny, chcieli nowe mieszkania jak najbardziej do niej upodobnić. Jako nowe miejsce zamieszkania wybrali podnóże Akropolu. W 1860 roku dwóch architektów rozpoczęło budowę domów, ale budowanie w tym miejscu było zabronione, dlatego musieli robić to tylko nocą. Ostatecznie domki spodobały się Ottonowi i pozwolił im tam zamieszkać. Co interesujące, do dziś domy są zamieszkałe, obecnie znajduje się tam około 45 budynków. Jak widzicie, wcale nie trzeba płynąć na Santorini, by poczuć Cyklady!
Będąc w Atenach, Anafiotika to miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć! Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o stolicy Grecji i jej okolicy to zapraszam do tych wpisów: