Język polski Matiego…
Kalispera Kochani!! Z cyklu historie dnia codziennego..
Pamiętacie jak podczas lockdownu Mati uczył się polskiego? Na pewno książka mu pomogła, bo coraz więcej rozumie i zaczyna mówić. Dużo też daje fakt, że pracuje głównie z Polakami.
Polski język jest jednak trudny i Mati nie zawsze dobrze zrozumie, a później wychodzą ciekawe sytuacje. 🙂
Przedwczoraj mówi mi, że w sobotę będzie pracował cztery godziny. Wczoraj przychodzi i mówi: Konsti, jednak nie cztery godziny, tylko do czwartej… A dzisiaj wraca o 14. 😱
Otwieram mu drzwi zdumiona, a Mati rozkłada ręce i odpowiada:
– No co, skąd miałem wiedzieć że to czternasta, a nie czwarta..
😄😄😄
Chyba musimy wrócić do książki 'Polish in four week’ 😄😄