Dzień chłopaka
Kalispera Kochani! Z cyklu historie dnia codziennego…
Kilka dni temu w Polsce obchodziliśmy tzw. Dzień chłopaka . Nie wszyscy świętują, niektórzy pewnie nawet nie pamiętają, że takie święto istnieje. Ja jednak co roku dawałam Matiemu jakiś drobny upominek w postaci słodyczy. W tym roku kupiłam i wręczyłam mu koszulkę.
Zaskoczony mówi do mnie:
– Dziękuję! Ale wiesz co, w Grecji chyba się tego święta nie obchodzi. Ja nie pamiętam, żebym w kiedykolwiek coś dostał z tej okazji.
– Jak to?! – pytam poirytowana – przecież co roku ode mnie coś dostawałeś. Może niekoniecznie rzeczy, ale słodycze zawsze!
– No tak… Pewnie dlatego mi to umknęło co z pamięci, bo to nie były rzeczy. W każdym razie dziękuję…
Cóż mogę powiedzieć… Z facetami tak po prostu jest. 🙂 W sumie to Mati po tylu latach nie może spamiętać kiedy mam urodziny.. Więc co dopiero takie święto. 😀