Polsko greckie spotkania przy stole
Kalispera Kochani!! Z cyklu historie dnia codziennego.
W Grecji cytryny rosną praktycznie wszędzie. Uwielbiałam ten widok w Atenach… Budynek jeden na drugim, ale w bardzo małym ogródku drzewo cytrynowe musiało rosnąć.
Nic dziwnego, że cytrynę dodają do wszystkiego. Nawet do kalafiora i brokuła!
Ostatnio robiliśmy obiad i miałam mały konflikt. Dać bułkę tartą, którą dodaje mój tata czy cytrynę i oliwę tak jak robi to Mati. Na szczęście problem szybko się rozwiązał, ale mój tata postanowił spróbować greckiego sposobu.
– i jak? – pytam zaciekawiona. Mi smakuje takie połączenie, ale wiem że polską tradycję ciężko jest przełamać.
– Całkiem dobre. Tylko, że kalafior stracił swój smak – odpowiada.
W tym momencie Mati polewa wolowe mielone (mpiftekia) cytryną, a tato patrzy raz na mnie raz na Matiego…
– Kalafior to jeszcze mogłem zjeść, ale żeby mięso mielone polewać cytryną… Nie ma mowy!
Jaka była odpowiedź Matiego?
– No jak to? Mpiftekia muszą być z cytryną!
A ja dodaję…
– I z tzatzikami!
Tak właśnie wyglądają polsko – greckie spotkania przy stole… 🙂 .