Greckie imiona – historie rodzinne
Obiecałam Wam kolejną historię związana z Nefele. Jutro zabiorę Was w świat mitologii i opowiem kim była. Dziś jednak o współczesnej Nefele. 😛
Ma dwójkę rodzeństwa. Kiedy urodziła się jej siostra rodzice postanowili nazwać ją Hera. Tak nazywała się babcia, która pochodziła z Paros. Rodzice poszli do księdza, a ten kazał im przynieść zaświadczenie, że babcia naprawdę ma tak na imię! Tylko pod takim warunkiem zgodził się ją ochrzcić. Kilka lat później urodził się syn. Ponownie nadchodzi czas chrzcin. Rodzice udają się do księdza.
– Jakie imię chcecie nadać dziecku?
– Parys.
– Od imienia Paraskevas? (imię pochodzi od nazwy tygodnia piątek, które oznacza przygotowanie przed sobotą w judaiźmie)
– Nie. Parys od Heleny.
– Od imienia Paraskevas?
– Nie. Od Heleny.
Wymieniali się tak zdaniami przez dobrych kilka chwil. W końcu zrezygnowani rodzice musieli pogodzić się z faktem, że Parys nie będzie pochodził od mitologicznego imienia. Nadali mu imię Aleksander. 😂😂
Dodam, że rodzice z każdym z dzieci byli u innego księdza.
Chyba chcieli utrzymać tradycję starożytnych imion w rodzinie. W sumie w antyku mieliśmy Aleksandra Wielkiego, więc chyba im się udało. 😀