Polskie chipsy vs greckie chipsy
Kalispera! Z cyklu historie dnia codziennego.
Jesteśmy w polskim super markecie. W pewnym momencie pytam Matiego:
– Mati, masz może ochotę na chipsy??
– W sumie. Możesz wziąć.
– A na jakie masz ochotę? O smaku kebaba, pieczonych żeberek, chilli??
– Konsti… Naprawdę? A nie ma czegoś bardziej normalnego?
– To znaczy?
– No wiesz, takie jak są w Grecji. O smaku oregano czy solone. Takie są przecież najlepsze!
Jak będziecie w Grecji zobaczycie, że są tylko takie rodzaje chipsów. I powiem Wam, że są naprawdę dobre! A nasze polskie wymysły. Cóż chyba nie przypadły Matiemu do gustu 🤣.
Są jeszcze laysy tzatziki <3 !