Absurdalne śmierci starożytnych
Śmierć jest nieunikniona, to jest pewne. W starożytnej Grecji niektórzy umierali w sposób chwalebny, w walce. Inni z powodu choroby, jeszcze inni zostali zamordowani. W mitach znajdziemy opowieści o rozgniewanym Zeusie, który rzuca piorunami i zabija śmiertelników… Postanowiłam napisać tekst o najbardziej absurdalnych odejściach ze świata starożytnego. Nie traktujcie tego zupełnie poważnie, ale jak to mówią, w każdym micie może być ziarenko prawdy..
-
Filozof Chryzyp według jednej z wersji umarł… ze śmiechu. Chryzyp był jednym z założycieli szkoły stoickiej. Filozof upił osła za pomocą wina, a następnie dał mu do zjedzenia figi. Filozof widząc pijanego osła jedzącego figi nie mógł przestać się śmiać i… umarł.
-
Rzeźbiarz Voupalos wraz z Athini stworzył popiersie Hipponaksa, ponoć jeszcze brzydsze niż sam mężczyzna w rzeczywistości. Hipponaks był autorem cholijambów – krótkich wierszy o wulgarnej tematyce. Tak bardzo się zdenerwował widząc swoją podobiznę, że napisał kilka tekstów przeciwko Voupalosowi. Między innymi zarzucił mu, że kocha się ze swoją matką. Wiersze wywarły duży wpływ na rzeźbiarza, który ze wstydu postanowił popełnić samobójstwo.
-
Ajschylos zmarł kiedy to jeden z orłów zrzucił mu żółwia na głowę. Ajschylos był jednym z największych tragików starożytności, więc i śmierć miał tragiczną… Przelatujący nad nim orzeł myślał, że łysa głowa Ajschylosa jest kamieniem i postanowił mu zrzucić żółwia na głowę, by skorupa się rozłupała. Cóż.. Nie wiadomo czy pękła skorupa, na pewno pękła głowa Ajschylosa. Co ciekawe, tragik w pewnym sensie wywróżył sobie śmierć. Mówił, że umrze od ciała, które spadnie z nieba.
-
Jeden z największych filozofów Heraklit, zagrzebał się w oborze i został zjedzony przez psy. Miał do tego powód. Był chory na puchlinę wodną. Żaden z lekarzy nie potrafił mu pomóc. Wtedy stwierdził, że zagrzebanie się w oborze powinno go uzdrowić. Schował się tam, ale po chwili ciało wyczuły dzikie i głodne psy, które zjadły Heraklita na kolację.
-
Pyrrus był jednym z największych dowódców tamtych czasów. Brał udział w wielu bitwach, między innymi w Epirze, Macedonii i Argos. Podczas jeden z takich bitw chciał rzucić się na walczącego Argijczyka. Zobaczyła to matka mężczyzny, która w tym momencie wbiegła na dach domu i zrzuciła Pyrrusowi na głowę dachówkę.
-
Filetas z Kos był poetą, którego bardzo interesowały zagadnienia gramatyczne. Był nimi ciągle zaabsorbowany. Kiedy słyszał, że ktoś popełnia błędy, to ciągle go poprawiał. Miał do rozwiązania bardzo trudny przypadek gramatyczny.. Tak bardzo się na nim skupił, że zapomniał jeść, pić.. I zmarł z wycieńczenia.
-
Arrichion – pierwszy zmarły, który wygrał na igrzyskach olimpijskich. Arrichion był trzykrotnym zwycięzcą pankrationu – połączenia boksu i zapasów. Podczas jednych z igrzysk w walce finałowej zmagał się z innym atletą, który zacisnął mu uda na szyi i zaczął go dusić. Arrichion ostatkiem sił wykręcił mu palce u stóp, a ten z bólu zaprzestał dalszej walki. Kiedy zwolnił ucisk, okazało się, że Arrichion nie żyje. Sędziowie orzekli, że nagroda należy się nawet pośmiertnie i tak oto Arrichion wygrał.
Ciekawe