Najważniejsze to się wyspać.
Kalimera! Z cyklu historie dnia codziennego.
Generalnie staram się obalać stereotyp leniwego Greka. Wokół widzę wielu pracujących młodych ludzi, a także naszych znajomych. Jednak jak to mówią wyjątek potwierdza regułę…
Mati ma kolegę, który w tym roku skończył studia. Ma 27 lat i nigdy nie był w pracy, ponieważ szuka „w zawodzie”. Utrzymuje go mama i babcia. Od kilku miesięcy obok jego mieszkania rozpoczęła się budowa. Wczoraj dzwoni do Matiego o 8 rano. Zdziwiony pyta:
– już nie śpisz? To do Ciebie niepodobne, wstajesz o 12!
Na co kolega:
– Daj spokój, Ci robotnicy od 7 rano już hałasują, słyszę tylko koparki, młoty i wiertarki!! Nawet dzisiaj zadzwoniłem na policję ze skargą, że zakłócają mi ciszę nocną i mają coś z tym zrobić! Ale wiesz.. nikt się nie pojawił.
Ja o mało z krzesła ze śmiechu nie spadłam. Naprawdę uważał, że przyjadą dla tak błahego powodu?? Poza tym zaczęli pracę zgodnie z prawem.
Jak się okazało nie do końca. Godziny ciszy się zmieniły na zimowe i trwają od 15.30 do 17.30, a wieczorem od 22.00 Do… 7.30! Co oznacza, że kolega miał rację 🤣. Choć nie jestem zdziwiona, że policja się nie pojawiła, na pewno ma ważniejsze sprawy na głowie.. .