Podsumowanie 2018 roku
Jest w Grecji taki zwyczaj podczas Sylwestra krojenia Vasilopity. To ciasto, w którym w środku znajduje się flouri, moneta na szczęście. Każda osoba, która mieszka w domu lub przyszła w gości dostaje swój kawałek. Ten, który otrzyma część z flouri, ma zapewnioną pomyślność w nadchodzącym roku. W 2018 tą osobą byłam ja! Czy flouri przyniosło mi szczęście? Odpowiem szczerze – tak! Dlaczego? Oto odpowiedzi:
1) Zaręczyliśmy się! W urodziny Matiego, zapytał mnie czy dam mu najpiękniejszy prezent i zostanę jego żoną.
2) Po roku mieszkania w Grecji, pracowania w sklepie z butami, a następnie jako kelnerka, postanowiłam wysłać CV do biura podróży. Postanowiłam spróbować swoich sił w turystyce… I co? Trafiłam w dziesiątkę! Już od dawna wiedziałam, że moją pasją jest dzielenie się Grecją z rodakami. Dlatego też powstał ten blog. Ale praca jako rezydent dała mi jeszcze więcej satysfakcji.
3) Pracowałam jako rezydent, choć docelowo chciałabym być pilotem i opowiadać o Grecji… W pewien sposób to też się spełniło, bo miałam okazję prowadzić wycieczki
4) Dzięki nowej pracy miałam okazję pojechać w miejsca, które wcześniej znałam tylko ze zdjęć.. Kreta, Meteory, Skiathos i północna Grecja to tylko kilka z nich.
5) Spędziłam pierwsze święta Wielkanocne w Grecji, w dodatku na mojej ukochanej Paros! Byliśmy na wyspie w tym roku dwa razy, co możemy uznać za mały sukces! Odpoczywaliśmy, zwiedzaliśmy, a ja starałam się zebrać jak najwięcej informacji o wyspie.
6) Blog – moje małe „dziecko” się rozwija. Widać to w ilości polubień na facebooku, ale nie tylko… W rankingu Rainbow Tours zajęłam trzecie miejsce, jako jeden z najciekawszych blogów o Grecji!
7) Po raz kolejny udało nam się spędzić Boże Narodzenie w Polsce. Jest to czas, który najchętniej spędza się z bliskimi, których na co dzień w Grecji mi brakuje.
8) Udało mi się zabrać Matiego na polskie wesele! O choć nasza podróż powrotna była jedną z najgorszych – trwała 3 dni, kosztowała dużo pieniędzy i stresu.. Było warto!
Jak widzicie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że sylwestrowe, greckie flouri przyniosło mi szczęście. W tym roku Sylwestra spędzimy w Polsce, ale mam nadzieję, że Vasilopita będzie na Nas czekała i tym razem, też uda mi się zdobyć pomyślność w Nowym Roku. Być może niektóre z punktów wydają Wam się mało ważne, jednak dla mnie miały ogromne znaczenie. Zgodnie z piosenką: w życiu piękne są tylko chwile. I to właśnie one czynią Nas szczęśliwymi.