Odkrywając Limnos cz. 2
Obudziłam chłopaków wcześnie, bo ten dzień przeznaczony był dla mnie! Ale zanim chłopaki zjedli śniadanie i się ogarnęli… Była 11.00. Ja zniecierpliwiona co chwilę marudziłam, żebyśmy już wyjechali. Kiedy już udało mi się ich zapakować do samochodu, było prawie południe. I to nic, że cały dzień mieliśmy zwiedzać. Oni już…