Grek na polskim weselu..

Kalispera! Z cyklu historie dnia codziennego. Jakiś czas temu byliśmy w Polsce na weselu.  Było dobre polskie jedzenie, wódka, tańce i zabawa do białego rana. Powiem wam, że nie poznałam swojego narzeczonego, który od pierwszej piosenki był na parkiecie i ciężko go było stamtąd zabrać . Dzisiaj ochłonęliśmy i zaczęliśmy rozmawiać…