Kalavrita – dwudniowy citybreak
Mamy z Matim taką niepisaną tradycję. W dniu urodzin któregoś z Nas staramy się być zawsze w innym miejscu. Tym razem postanowiłam namówić go na dwudniowy wypad poza Ateny. Na początku było ciężko, ale w ostateczności z jego ust usłyszałam greckie: „A co tam, żyje się tylko raz. Przyda nam się…