Historie dnia codziennego – Greccy mężczyźni

Postanowiłam otworzyć na blogu nową kategorię pod nazwą „Z cyklu historie dnia codziennego”. Często między mną, a Matim lub jego rodziną dochodzi do różnych ciekawych rozmów, które potem postaram się Wam na blogu opisać. Zapraszam do przeczytania jednej z nich. 🙂 Wiem, nie powinno się generalizować, ale jest kilka cech,…

Chalkida Morski karnawał – Ostatki w Grecji

Ostatki w Grecji to naprawdę duże wydarzenie. W niedzielę, w wielu greckich miastach odbywają się parady, tańce, pokazy fajerwerków. Stwierdziłam, że fajnie byłoby pojechać i zobaczyć jak to wygląda z bliska, dlatego przez cały tydzień namawiałam Matiego, abyśmy w niedzielę gdzieś pojechali. Wybór padł na Chalkidę. Zapytacie co to za…

Czy Grecy jedzą śniadania?

Ulubionym greckim śniadaniem jest…kawa i papieros. Ponieważ Grecy lubią wszystko robić na ostatnią chwilę (nawet wstać!), trudno tutaj o przyzwoite śniadanie. Ja na szczęście nauczyłam  Matiego, że warto obudzić się wcześniej i ze spokojem napić się kawy i zjeść tosta czy płatki, bo tak wygląda nasze tradycyjne śniadanie. Choć powiem Wam,…

Meteory – klasztory zawieszone w chmurach

Na północy Grecji znajdują się Meteory, moim zdaniem jedno z cudów człowieka. Miejsce, którego nie można pominąć planując podróż na Riwierę Olimpu. Meteory – klasztory „zawieszone w chmurach”. Jedno z najpiękniejszych miejsc na Grecji lądowej. Legenda głosi, że założyciel pierwszego klasztoru wzniósł się na górę na skrzydłach orła. W XI…

Suszone figi z sezamem- przepis

Dwa lata  temu, sezon spędziłam na cykladzkiej wyspie Paros. Jedną z moich ulubionych przekąsek, którą codziennie częstowała mnie babcia Matiego były suszone figi z sezamem. Za pewnik uznałam to, że sposób przyrządzenia znany jest w całej Grecji. Nie myślałam jednak, że pochodzi z Paros! Drzewo figowe jest znane ludziom od…

Kolejka Odontos – magiczna podróż wśród przyrody

Pochodzę z niewielkiej miejscowości w Wielkopolsce – z Wolsztyna. Miasto znane jest z najstarszej parowozowni w Europie. Dlatego, kiedy byliśmy w Kalavricie (miejscowość na Peloponezie), a Mati powiedział mi, że chce się przejechać pociągiem – zaoponowałam. „Przestań, wydamy 20 euro od osoby, tylko po to, żeby pojechać pociągiem i zaraz…