Marcowe bransoletki

Kalispera! W Grecji w marcu zakłada się biało czerwone bransoletki nazywane Martis. Wczoraj się w taką zaopatrzyłam 😀 jak widzicie, moja ma też czterolistną koniczynkę i oko proroka… Jak się chronić to na całego! 😀 Bransoletki zakłada się na początku marca. Do kiedy się je nosi? To zależy od regionu, zazwyczaj aż…

Kiedy Grecy się umawiają…

Kalispera! Z cyklu historie dnia codziennego. W języku greckim słowo organizacja nie istnieje. Mati miał dzisiaj zawieźć brata na lotnisko. Jak wiecie, Mati zawsze się spóźnia, a jego brat. No cóż, na czas pobytu w wojsku chyba o tym zapomniał. Umówili się na 12.30. Jego brat z kolei stwierdził, że…

Ślubne perypetie – grecka teściowa

Ostatnim razem pisałam Wam, że na naszym ślubie ma być około dwustu gości. Wydrukowaliśmy greckie zaproszenia zgodnie z listą, którą przygotowała nam mama Matiego. Zapobiegawczo wydrukowałam kilka więcej. Przygotowałam też osobne zaproszenia dla kuzynostwa Matiego, którzy mają ponad 20 lat, ale nadal mieszkają z rodzicami. Kiedy powiedziałam o tym mojej…

Grek w obliczu polskiej zimy…

Z cyklu historie dnia codziennego. Poszliśmy dziś z Matim na spacer. Po pół godzinie mówi do mnie: – Konsti, jakby ktoś wziął teraz i uderzył moje uszy to by mi odpadly z zimna. – To załóż kaptur. – Nie! – Dlaczego?? – Bo nie. No cóż… Męska odpowiedź. Po jakieś…

Postanowienia noworoczne 2020

Pod koniec roku zawsze zastanawiam się nad tym, co się wydarzyło. Jak przeżyłam ten rok, czy był zgodny z moimi planami, postanowieniami. Otwieram wpis na blogu z początku 2019 i sprawdzam czy udało mi się spełnić moje postanowienia. Mogę stwierdzić, że większość z nich tak. 2019 rok był dla mnie…

Wizyta na Laiki – greckim targu

Udajemy się na targ, który w Grecji nazywa się laiki. Każda dzielnica ma taki targ raz w tygodniu. Uwielbiam tam chodzić. Zawsze jest pełno ludzi. W różnym wieku. Najwięcej jest zawsze starszych pań z wózeczkami. Robią zakupy na cały tydzień, więc duży koszyk jest im potrzebny. Laiki dla sprzedawców to…

Powrót do Aten…

Kalispera! Z cyklu historie dnia codziennego… Od kilku dni jestem w domu, w Atenach. Z mieszkania w hotelu przeprowadziłam się z powrotem do naszych czterech kątów, do codziennego życia.. Ciężko jest się przestawić. Kiedy każdy posiłek w hotelu był gotowy, nie musiałeś się martwić co na obiad i czy wszystko…