Jak żyć bez kawy…
Kalimera! Z cyklu historie dnia codziennego… Dzisiaj rano po śniadaniu poprosiłam Matiego o pomoc. Mianowicie chciałam dowiedzieć się, czy moje dokumenty są przetłumaczone. Automatyczna sekretarka po drugiej stronie słuchawki mówiła dużo i szybko. Ciężko mi było zrozumieć, więc poprosiłam Matiego żeby słuchał co mówi. Nagle zrobiło się to dla niego…