1.11.2020 – Czy Grecy obchodzą?

Dziś w Polsce wspominamy tych, którzy odeszli. Kiedy powiedziałam o tym Matiemu, zdziwił się, że mamy takie święto. To zachęciło mnie do poszukania informacji o tym jak wygląda odpowiednik 1 listopada w Kościele Prawosławnym.2 razy w roku obchodzone są tzw. Psuxosawata (Ψυχοσάββατα), co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Sobota dla dusz”.…

Kaveria Palace – hotel duchów

W latach 1999-2000 w Grecji wszyscy chcieli zajmować się inwestycjami. Banki łatwo udzielały kredytów, a UE wspomagała przedsiębiorców łatwo osiągalnymi dotacjami. Wtedy też na Limnos pojawia się biznesmen Apostolos Xristoforou, który postanawia wybudować na wyspie gigantyczny hotel. Jako miejsce docelowe wybiera zatokę Sarawar. Kavaria Palace wzięła swoją nazwę od starożytnej…

Grecki patriotyzm

Kalispera! Z cyklu historie dnia codziennego. Udaliśmy się dzisiaj z Matim na termy. Przed wejściem udaliśmy się na krótki spacer po parku. W pewnym momencie Mati mówi do mnie: – Wiesz Konsti, jakbym miał wybierać między Niemcami a Polską jako miejsce do życia na zawsze to wybrałabym Polskę. Jesteście bardziej…

Polska mizeria, a tzatziki.

Kalimera Kochani! Z cyklu historie dnia codziennego… Wczoraj byliśmy u znajomych na grillu i ognisku. Poprosili nas, żebyśmy przygotowali sałatkę grecką. Mieliśmy jeszcze zapas fety, więc postanowiliśmy zrobić tirokafteri. Tzatziki mieli przygotować sami. Zaproszenie dostaliśmy na 16.00. I oczywiście się spóźniliśmy  . Co Mati na to?  'Przecież to tylko 40…

Grek na polskim weselu..

Kalispera! Z cyklu historie dnia codziennego. Jakiś czas temu byliśmy w Polsce na weselu.  Było dobre polskie jedzenie, wódka, tańce i zabawa do białego rana. Powiem wam, że nie poznałam swojego narzeczonego, który od pierwszej piosenki był na parkiecie i ciężko go było stamtąd zabrać . Dzisiaj ochłonęliśmy i zaczęliśmy rozmawiać…

Odkrywając Limnos cz. 1

Po wyjeździe do Niemiec bardzo tęskniłam za Grecją. Tak bardzo, że gdy tylko dowiedziałam się, że w sierpniu będziemy mieć wolne zaczęłam szukać biletów. LOT zaproponował nam niezłą cenę 330 zł od osoby w dwie strony. I jak tu nie polecieć do „domu”?  Stwierdziliśmy jednak, że nie chcemy zostać w…