Metro ateńskie

Metro ateńskie to nie tylko łatwy, tani i szybki sposób przemieszczania się po Atenach, oczywiście jeśli tylko nie strajkuje 😀 . Podczas jego przebudowy około 32 tysiące przeróżnych przedmiotów z innych epok – waz, lamp, posążków i tym podobnych. Najstarsze odkrycia pochodzą z XVII w.p.n.e. Niejednokrotnie prace nad metrem przerywano…

Stereotypy..

Dziś napiszę o jednym z trudnych i denerwujących tematów. O stereotypach. Kiedy zaczynam opowiadać o Grecji, co słyszę od co drugiego Polaka? „Grecy to lenie”. Powiem Wam szczerze – nóż mi się w kieszeni otwiera. A jeszcze bardziej denerwuje mnie to, że słyszę to od osób, które swoją wiedzę na…

Polskie danie po grecku – gzik

Nasze codzienne życie nie ogranicza się tylko do jedzenia na mieście. Jako, że lubię gotować, czasem upichcę coś w domu. Tym razem padło na gzik. Ci, którzy nie są z Wielkopolski, zapewne tego dania nie znają. A jest to bardzo proste do przyrządzenia danie. Potrzebujemy: – Śmietana 12 lub 18%…

Czysty poniedziałek (Kathara Deutera)

W poniedziałek w Grecji świętowaliśmy zakończenie karnawału. Cały poprzedni tydzień kluby wypełnione były poprzebieranymi ludźmi. Na ulicach można było dojrzeć różne postaci z bajek. Co ciekawe nie tylko nocą! Również za dnia, w sklepach, piekarniach i tawernach pracownicy nosili maski lub opaski na głowie (np. z czółkami pszczółki). Zanim na…

Trochę osobiście…

Wyjeżdżam. Jeszcze parę miesięcy do zakończenia studiów, pakuję walizki i próbuję swojego szczęścia w Elladzie. Podjęłam decyzję. Zrobiłam to już dawno, ale teraz w niej się utwierdzam. Kiedy mówię o tym znajomym, rodzinie, nowo poznanym ludziom słyszę: 1)      Ale przecież tam jest kryzys. Nie ma po co tam jechać. 2)     …

Jak przyjęła mnie grecka rodzina…

Wybaczcie, sesja trochę zabiera mi czas i nie mam kiedy pisać. Obiecuję, że się poprawię. Dziś stwierdziłam, że napiszę Wam jak przyjęła mnie rodzina Matiego. W życiu każdej pary przychodzi taki czas, kiedy trzeba poznać jego rodzinę. Ten pamiętny dzień dla mnie nadszedł w grudniu, przed świętami. Bardzo się bałam,…

Być z Grekiem

Ulubione słowo Greka? Poza przekleństwami, których używają nagminnie prawie, że od najmłodszych lat :D. Zdecydowanie jest to fraza „Nie szkodzi” (den peirazei). Zaplanujemy coś, ale nie uda nam się tego zrealizować? „Nie szkodzi”, przecież możemy zrobić coś innego. Nie wyszedł mi obiad? „Nie szkodzi”, zjemy coś na mieście. Nie dostaniesz…