Kategoria: O mnie

Polka, która postanowiła kupić bilet w jedną stronę i zamieszkać w Grecji. Tutaj przeczytasz historie z mojego polsko – greckiego życia. Jak to się stało, że zamieszkałam w Atenach, na jakiej wyspie byłam wcześniej. Moja droga, w której zaczynałam od zera, by piąć się ku górze. Życie rezydentki i pilotki wycieczek fakultatywnych.

„Złe cechy” Greków…

Grecja jest pięknym krajem. Przyjeżdżając tu zachwycamy się pogodą, dobrym jedzeniem, gościnnością Greków. Jednak przebywając tutaj na stałe zaczyna zauważać się pewne cechy mieszkańców,  które czasem ciężko zaakceptować.  Postanowiłam opisać Wam kilka cech, które w Grekach mnie denerwują, a które dostrzegłam dopiero po dłuższym przebywaniu z nimi. – UPARTOŚĆ –…

Rok życia w Grecji…

Dziś mija ponad rok, kiedy zaczęłam pracę na wyspie Paros. Rok i tydzień temu wcześniej postawiłam stopę na greckiej ziemi, z biletem w jedną stronę. Z myślą, że to tutaj chcę zacząć nowe życie. Po tym czasie przyszedł czas na krótką refleksję i na zadanie najważniejszego pytania – czy żałuję?…

Nigdy, nigdy nie żałuj, że zrobiłaś cokolwiek…

…jeśli robiąc to, byłaś szczęśliwa” Doreta de Spirito – „Anioł” Obserwuję kilka grup na facebooku typu „Polacy w Grecji / Atenach / Polonia w Grecji” itp. Widzę pytania o to czy warto przeprowadzić się do Grecji. A jakie najczęściej widzę odpowiedzi od naszych rodaków, którzy tu mieszkają? Nie warto, bo:…

Sylwester w Grecji

Tak jak wiecie Boże Narodzenie spędziliśmy w Polsce, za to Sylwestra w Grecji. Rok temu rodzice Matiego byli na Paros, więc 31 grudnia nie udało nam się spędzić tradycyjnie. Tym razem cała rodzina zjechała się do Aten i miałam okazję poznać ten dzień od greckiej strony. Osobiście nie jestem przyzwyczajona…

Polskie święta z perspektywy Greka

W tym roku udało mi się zabrać Matiego na Boże Narodzenie do Polski. Bardzo mnie to cieszyło, ponieważ poprzednie święta spędzaliśmy w Atenach i nie należały do udanych. Poza tym, że się rozchorowałam, brakowało mi mojej rodziny. Boże Narodzenie, które spędziliśmy u rodziców Matiego nie było tak uroczyste jak u…

Tęsknota

Zaczyna się czwarty miesiąc w Grecji. Po dwóch i pół miesiąca pracy na wyspie i kilkudniowych wakacjach, wróciłam do Aten. Czekałam na ten moment każdego dnia, gdy byłam na Paros. Odliczałam godziny, by wrócić do „dżungli”, zacząć na nowo treningi, których najbardziej mi brakowało. Jednak przerasta mnie ich wielkość, mimo,…