Ślubne przygotowania – część I

Do naszego wesela zostało już coraz mniej czasu, bo niecałe cztery miesiące! Połowę grudnia i stycznia spędziliśmy w Polsce rozwożąc zaproszenia. Łatwo nie było… Dlaczego? Pewnie się domyślacie. To ja musiałam każdemu tłumaczyć jak będzie wyglądało nasze wesele. Niestety Mati jest oporny na naukę polskiego, a jedyne słowa które zna…

Grek w obliczu polskiej zimy…

Z cyklu historie dnia codziennego. Poszliśmy dziś z Matim na spacer. Po pół godzinie mówi do mnie: – Konsti, jakby ktoś wziął teraz i uderzył moje uszy to by mi odpadly z zimna. – To załóż kaptur. – Nie! – Dlaczego?? – Bo nie. No cóż… Męska odpowiedź. Po jakieś…

Wizyta na Laiki – greckim targu

Udajemy się na targ, który w Grecji nazywa się laiki. Każda dzielnica ma taki targ raz w tygodniu. Uwielbiam tam chodzić. Zawsze jest pełno ludzi. W różnym wieku. Najwięcej jest zawsze starszych pań z wózeczkami. Robią zakupy na cały tydzień, więc duży koszyk jest im potrzebny. Laiki dla sprzedawców to…

Codzienność ubrana w słowa.

Otwieram oczy. Przez rolety widzę, że dziś kolejny dzień będzie słoneczny. Jest koniec listopada, a w Atenach temperatura wynosi 20 stopni. Nie trzeba nawet zakładać kurtki. Przyjemna odmiana po chłodnym weekendzie w Warszawie. „Co chcesz na śniadanie?” – pytam Matiego. Mamy ich dwa rodzaje. Nazywamy je polskim lub greckim –…

Powrót do Aten…

Kalispera! Z cyklu historie dnia codziennego… Od kilku dni jestem w domu, w Atenach. Z mieszkania w hotelu przeprowadziłam się z powrotem do naszych czterech kątów, do codziennego życia.. Ciężko jest się przestawić. Kiedy każdy posiłek w hotelu był gotowy, nie musiałeś się martwić co na obiad i czy wszystko…

Historie dnia codziennego..

Kalimera! Z cyklu historie dnia codziennego. Dziś na Riwierze Olimpu odwiedziłam jedną z niewielkich wiosek, około 500 mieszkańców. Biorąc pod uwagę, że tutaj już praktycznie zima byłam dla nich prawdziwą atrakcją. Każdy z mijających mnie osób uśmiechał się. Pytał „ti kaneis?” – jak się masz? Odpowiadałam z uśmiechem „kala” –…